wtorek, 1 września 2015

1 września

Tak więc mamy 1 września.
Dzieci poszły na apele
I choć szczerze im współczuję,
Pozytywów znajdę wiele:
Każdy uczeń mnie wyśmieje,
Ale ja mam swoje racje,
Toż to właśnie po sezonie
Jeżdżę na tańsze wakacje.
Podczas lata się martwiłam
Jak tam tramwaj mój się miewa...
No cóż, szkoła się zaczyna -
Dwójka jeździ tak jak trzeba.
I na koniec tego wiersza
Może jeszcze ze dwa słowa:
Znowu może brzmieć w oddali
Telewizja śniadaniowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz