wtorek, 20 października 2015

A lyrical I

There was a lyrical I
That tricked you - I'll tell you why:
You don't have to read this, you know
But you're still doing so.
And you've just wasted your time...

A terrified soul

There was a terrified soul
For whom the primary goal
Was to pass exams in grammar -
Everyone knows that's a drama.
Inconsolable, teary-eyed soul...

Two ladies

A woman called Lady Clever
Said:'I can't be wrong, dear. Oh, never!"
Then beautiful Lady Funny
Said:'I can be - I have money!'
Who won the battle? Whatever...

A man with no name

There was a man with no name -
He used to think it's a shame.
However, the man changed his tune
As he found out very soon
That acting in poems brings fame.

Limeryk wildecki

Raz pewien menel na Wildzie
Graffiti zmalował na szyldzie.
Kazała mu wtedy babuszka
Zarobić zbierając jabłuszka.
On płakał, że mu nie wyjdzie.

Limeryk łazarski

Raz pewna pani z Łazarza
Zechciała poderwać piekarza.
A piekarz wyłożył precelki
I krzyknął do swej wielbicielki:
"Niech sobie pani uważa!"

Limeryk z Głuszyną w tle

Raz pewna kobieta z Głuszyny
Nie chciała się przyznać do winy.
A wiozła aż ze Starołęki
Wór z warzywami tak wielki,
Że pyry zleciały na szyny.

wtorek, 13 października 2015

O WIFI

Jakoś może z trzy dni temu
Pewna pani powiedziała,
Że nie było dawno wiersza,
Że się Lidzka op*******.
Nie wiedziałam o czym pisać,
Lecz się pomysł znalazł przecie!
Miałam wtedy problem z wifi -
Powstał wiersz o internecie.
***
Możesz nie mieć chleba, soli,
Możesz nie mieć też pasztetu,
Ale nie mógłbyś dnia przeżyć
Bez swojego internetu.
Myślisz, że już nic na świecie
Nie wprowadzi cię w stan trwogi,
Ale gdy utracisz wifi,
Z nerwów trzęsą ci się nogi.
Gdy nie możesz skomentować
Słodkiej foci lub pościka,
Krew się w tobie aż gotuje,
Zmienia się też twa mimika.
Gdy obgryzasz już paznokcie,
Bo brak netu cię dołuje,
Możesz pójść do McDonalda -
Prawie każdy tam serfuje.
Ma to jednak pewne wady:
Ten, kto się po Macach snuje
Będzie musiał kupić zestaw
I rzec: "Ach, jak mi smakuje!"