poniedziałek, 30 czerwca 2014

Ksiądz

Co to za ksiądz taki fajny?
To ksiądz Zbychu. Zwą go "Czarny".
Bez wątpienia ma zadatki,
By przywdziewac koloratki.
Nasz duchowny z niezłym stażem
Czasem grywa na gitarze.
Chrzci, bierzmuje, daje śluby -
Czy to nie powód do dumy?
Każdy człowiek wie w Czachowie,
Że co ksiądz w kościele powie,
Przemyślane jest dokładnie,
Przedstawione zawsze składnie,
A perełką w mszy zaklętą
I ogłoszeń cudną puentą
Są zazwyczaj Zbyszka żarty -
W kwestii tej jest dośc uparty.
Teraz coś z dnia powszedniego:
Warto ując tu Maziego -
Odwiedzając Zbyszka z rana,
Zrobił z niego cud kompana.
Wie nasz pleban co wypada:
Kiedy trzeba - wyspowiada,
A gdy we wsi ktoś grilluje,
To szaszłyki w mig wyczuje
I dołączy do gawędy.
Gdy nastanie czas kolędy
I śmiga między domami,
Olga robi barszcz z uszkami.
Cała wieś mu kibicuje -
Pewnie dobrze się tu czuje!
Tyle lat już tutaj mieszka
Ten w sutannie nasz koleszka!
Każdy z nas tu Twoim fanem,

Boś czachowskim jest Batmanem.

czwartek, 19 czerwca 2014

Pan Henryk i Pani Danusia - Love Story

Dziś zabawię czytelnika
Hstorią pana Henryka.
Raz wywróżył z rybich ości,
Że go spotka pech w miłości.
Cóż... odstraszał wciąż kobiety
Nosząc dwie różne skarpety!
Dnia pewnego w autobusie
Poznał przesłodką Danusię.
Lat miała pięcdziesiąt kilka,
Wyglądała jak baryłka,
Lecz uśmiech jej był uroczy
I przepiękne miała oczy.
Henryk sporo dośc miał renty,
Robił więc Dance prezenty:
Dał jej krem przeciwzmarszczkowy -
Tak wielce był pomysłowy...
Chciał pokazac styl i grację -
Przygotował więc kolację,
Ale kaczka była tawrda.
Wziął Dankę do McDonalda.
I zamówił jej wieśmaka,
Bo sam miał na niego smaka.
Wyglądało to niezgrabnie,
Lecz skończyło się zabawnie -
Gdy zasiedli przed ekranem,
Henryk włączył kanał z Klanem
I był całkiem na bieżąco.
Wtem zrobiło się gorąco -
Henia cmoknęła Danusia,
Kiedy w drzwiach staneła...wnusia!
Niezbyt była oburzona
Wychylając się zza proga.
Rzekła tylko: "Dziadku drogi,
Może spójrz na swoje nogi.
Wciąż masz dwie różne skarpety
I spaliłeś już kotlety."

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Sesja 2014

Moi drodzy, macie racje - 
Szczerze wielbię transformacje.
Pasjonuję się swym losem,
Gdy rozmyślam nad triosem,
A nad szukaniem errora
Spędzic mogę pół wieczora.
Choc nabawię się skoliozy
Rozwiązując ołpen klozy,
To nie tłumię w sobie złości,
Bo ważniejsze są wartości:
Ifa uczy, ifa wspiera,
Ifa stworzy bohatera.
Żartowałam