sobota, 30 listopada 2013

Calibra

By Galice się pośmiali,
Piszę im o Oplu Cali:
Nie mam prawka…(no, niestety),
Lecz pojmuję priorytety.
Choć techniki nie kapuję,
Opla wielce respektuję. 
Jeśli chcesz nacieszyć oczy
I doświadczyć w **** rozkoszy,
Odwiedź, brachu, Szamotuły –
Eldorado owej fury.
Opel Cali – sprzęt marzenie
Zajebiste ma płomienie,
A do tego boskie diody,
Co dodają mu urody.
Najpiękniejsze są czerwone…
Cudne, smukłe, wypieszczone.
Do czyszczenia swej Calibry
Użyj szmatki z mikrofibry,
Bo się świecić musi z klasą
Przed najkrótszą nawet trasą.
I zakończę wiersz z impetem:
LPG jest priorytetem!


wtorek, 26 listopada 2013

Takie tam o Mikołaju z braku laku i nadmiaru wolnego czasu


Coraz częściej zimno w uszka
I smutniejsze są serduszka…
Wstrętna zima już nadchodzi,
Lecz jest ktoś, kto nam osłodzi
Gorzki czas pod białym puchem –
Czyś dorosłym, czyś maluchem.
Moi drodzy, oto baja…
Dziś na temat Mikołaja.

Gdy listopad przyniósł słotę
Coraz częściej mam ochotę
Zastanawiać się wieczorem
Czemu zwą go też Gwiazdorem?

Wielki udział przypadł w roli
Producentom Coca Coli,
Gdyż odziali Sędziwego
W kubrak z puchu czerwonego
Oraz dali ciężarówkę
(Dzisiaj raczej już nie nówkę).

Jest też inna wersja zdarzeń,
Co okrada nieco z marzeń,
Dawno uaktualniona
Przez chrześcijan. Oto ona:
Jego domem była Mira,
Nigdy nie prowadził tira,
Miał nad głową aureolę
I odgrywał ważną rolę:
Wręczał biednym swoje rzeczy
Wierząc, że zły świat uleczy.

Wybierz wersję, którą lubisz,
Gdyż inaczej się pogubisz.
Jedno tutaj jest pewniakiem –
Grzecznym musisz być dzieciakiem
I sprawować się jak trzeba,
By nie dostać rózgi…z nieba.


sobota, 16 listopada 2013

Sekrety zwierzęcego folwarku


Czarny kot przeszedł wskroś drogi
I wprowadził cię w stan trwogi?
Jest to jeden przykład mitu,
Więc obalmy je w wierszyku.

Kociak zwykle kroczy zgrabnie,
Ale zdarza się, że spadnie
Z balustrady na ulicę
I połamie swą miednicę.

„Kiedy kotu skręca kiszki,
Z apetytem zjada myszki” -
Toż to przecież istne bzdury!
Z większą chęcią zjadłby kury.

Czy spotkałeś się z bajkami,
Że mysz kocha ser z dziurami?
Bardziej zadowolisz smyka
Ziarenkami słonecznika.

Wściekłym bykom na corridzie
Nie o kolor wcale idzie.
Zwierzę jest w nerwowym stanie
Przez nieładne traktowanie.

A czy wierzysz wciąż, że sowa
To prawdziwie mądra głowa?
Mit obala nam nauka:
Sowa głupsza jest od kruka!

I na koniec tajemnica:
Nie odżyje już dżdżownica,
Gdy ją przetniesz na połowę,
Bo ma tylko jedną głowę!