poniedziałek, 21 października 2013

Wiersz o piwku

Czyś jest chłopak, czy dziewczyna
Pewnie znany Ci smak piwa,
A do swojej zamrażarki
Zdarza Ci się kłaść browarki.
Bywa pity w kuflu, szklance
Oraz z pianką na dwa palce.
Po nim bywasz podchmielony,
Zaprawiony i wstawiony,
A gdy kratę wchłoniesz piwa
To i filmik się urywa.
Ale dość już pesymizmu -
Browar ma coś z romantyzmu
Gdy wypijesz go nad Wartą,
Przy fontannie lub nad Maltą.
Wiedzą dobrze to rodacy,
Że z nim błogo siąść po pracy.
Świadom był już pan Zagłoba,
Że po piwku lepsza mowa.
Nazw nie będę wymieniała,
Coby krew się nie polała -
Każdy bursztywnowy trunek
Zasługuje na szacunek.
Chciałabym też rzec uczciwie,
Że się słabo znam na piwie,
Lecz dla jego miłośników
Nie poskąpię swych wierszyków.

czwartek, 17 października 2013

Wiersz o Harrym Potterze (odcinek pierwszy i drugi)

Błogo w łóżku sobie leżę,
Pisząc o Harrym Potterze.
Czemu o nim utwór właśnie?
Zaraz wszystko Wam wyjaśnię.

Moja siostra (zwie się Dżasta,
Pomysłami zawsze szasta)
Wiersz ten sobie zażyczyła,
A ja, biedna, się zgodziłam.

Na początek drobna rada:
Każdy mugol niechaj spada,
Gdyż nic z wiersza nie zrozumie
(Wierzcie mi, bo wiem co mówię).

Zacznę chyba od Harry'ego -
Chłopca niezbyt przystojnego,
Lecz ważnego dla powieści
Tak, że w głowie się nie mieści.

Jego bój ze Slytherinem
Niebanalnym był wyczynem,
A przez talent do quidditcha
W każdym tomie szukał znicza.

Każdy, kto jest jego fanem
Wie, że walczył z Czarnym Panem,
Znał dość dobrze wężów mowę
I miał piękną białą sowę.

Dość o Harrym. Przyszła pora
Na Albusa Dumbledora.
Dursleyowie się go bali,
Śmierciożercy przed nim wiali.

Dobra, czuję się zmęczona -
Na dziś bajka już skończona,
Ale - chłopcy i dziewczynki -
Wiersz ten będzie miał odcinki!
Więc nie warto być posępnym,
Bo już myślę o następnym!

Tu zaczyna się ODCINEK DRUGI
Napisany dziś o poranku, tj. 18.10.2013

A Hermiona, zwana szlamą,
Nie dawała za wygraną.
Wróżyć umiała z herbaty
I ratować chciała skrzaty.

Co powiedzieć Wam o Ronie...
Zabujany był w Hermionie!
Zawsze bał się pajęczaków
I wziął udział w partii szachów.

Hagrid - strażnik i gajowy
Znany z dość koślawej mowy
Miał pająka Aragoga
I w niewielu widział wroga.

McGonagall - zasadnicza -
Uwielbiała wprost quidditcha,
Nauczała transmutacji,
Oprócz niej nikt nie miał racji.

Snape - cyniczny i surowy,
Wielce jednak zagadkowy
Śmiał się tylko pod przymusem,
Łania jego patronusem.

Było już postaci siedem -
Czas na Georga z bratem Fredem.
Tych dwóch rudych z pomysłami
Handlowiało psikusami.

To be continued...

poniedziałek, 14 października 2013

Ola

Jestem ośmioletnią Olą,
Uśmiechniętą, z silną wolą,
Jasne włoski mam na głowie
I o sobie wam opowiem.

Jeśli znacie mnie to wiecie,
Że szaleję na parkiecie,
Zdarza mi się porysować
I na rolkach lawirować.

Chociaż kocham swego brata
Pawła, co ma cztery lata,
To się często denerwuję,
Gdy ten psotnik coś zepsuje.

Lubię pluskać się w basenie
I ogromne mam marzenie:
Gdy dostanę wreszcie pieska
Skapnie mi ze szczęścia łezka.

Może byłby to terierek -
Świetny kumpel na spacerek.
Może byłby on spanielem -
Przecudownym przyjacielem.

Mogłabym zostać magikiem,
Podróżować świstoklikiem,
Bo zachwyca mnie Hermiona -
Czarodziejka, żona Rona.

Muszę szepnąć wam na ucho,
Że w gardełku mi już sucho...
Dużo mam do powiedzenia,
Lecz dziś rzeknę "do widzenia"!

czwartek, 3 października 2013

Dla Cioci Ireny

Siedząc w pracy, robiąc ceny,
Piszę dla Cioci Ireny.
Rzadko panią tą widuję,
Lecz ją lubię i szanuję.
Taka ciepła z niej kobieta...
Zawsze szczerze się uśmiecha
I kieruje naszym rodem
Odkąd byłam jeszcze smrodem.
Przeogromna to otucha
Mieć w kompanii tego druha
I choć nie ma mnie dziś z Wami
Ślę całusy z uściskami :*