Czekam na pociąg jadący z Kostrzyna.
Lecz jest taki dzień raz w roku,
Gdy ludzie wracają z Woodstocku
.......(tutaj podjeżdża spóźniony, przepełniony pociąg).........
Wciskam rękę, wkładam noge
Lecz jest taki dzień raz w roku,
Gdy ludzie wracają z Woodstocku
.......(tutaj podjeżdża spóźniony, przepełniony pociąg).........
Wciskam rękę, wkładam noge
Nie da rady - wsiąść nie mogę!
Żal i smutek ściska duszę,
Bo z peronu się nie ruszę.
Jeszcze tak na pożegnanie
Powiem jedno mądre zdanie
Takie stare i utarte:
PKP JEST GÓWNO WARTE!
Żal i smutek ściska duszę,
Bo z peronu się nie ruszę.
Jeszcze tak na pożegnanie
Powiem jedno mądre zdanie
Takie stare i utarte:
PKP JEST GÓWNO WARTE!
To akurat pamiętam z tamtego roku. I w tym roku też liczyłam na "płomienną" odę do Woodstocku
OdpowiedzUsuńZawarłam Woodstock w dzisiejszym wywodzie o komarach :D
Usuń